Sezon wesel rozpoczęty. W weekend odwiedziła mnie dawna znajoma z prośbą o pomoc w przygotowaniu się na przyjęcie weselne. Po krótkim rozeznaniu stanęło na luźnym, dziewczęcym upięciu- kok, oraz nieco ciemniejszym niż zazwyczaj makijażu (czego standardowo nie udało mi się pokazać na zrobionym zdjęciu). Przez godzinę towarzyszyły nam brązy, beże i złoty pył dla rozjaśnienia całego makijażu : )
A efekty przedstawiam poniżej :
Makijaż jest świetny :) Podoba mi się
OdpowiedzUsuń