czwartek, 27 czerwca 2013

Żelem malowane

Witam,
Mój dzisiejszy humor zdecydowanie dostroił się do tego, co miałam za oknem. Szaro, ciemno, deszczowo i byłoby na dodatek nudno gdyby nie Diana, która była umówiona dziś ze mną na zrobienie jej paznokci metodą żelową. Mogę przyznać się bez bicia, że w makijażu i zabawami włosami czuje się zdecydowanie pewniej niż w robieniu paznokci. Poziom zdecydowanie Początkujący. Ale tak jak i we wszystkim- od czegoś trzeba zacząć, a mój początek wygląda tak :






poniedziałek, 10 czerwca 2013

...

Sezon wesel rozpoczęty. W weekend odwiedziła mnie dawna znajoma z prośbą o pomoc w przygotowaniu się na przyjęcie weselne. Po krótkim rozeznaniu stanęło na luźnym, dziewczęcym upięciu- kok, oraz nieco ciemniejszym niż zazwyczaj makijażu (czego standardowo nie udało mi się pokazać na zrobionym zdjęciu). Przez godzinę towarzyszyły nam brązy, beże i złoty pył dla rozjaśnienia całego makijażu : )
A efekty przedstawiam poniżej :







środa, 5 czerwca 2013

A przez 8 miesięcy...

... tu nie zaglądałam.
Witam ! Coś mnie ponownie podkusiło do sprawdzenia czy moje notki są dalej dostępne i pozytywnie się zaskoczyłam, że tak : ) Wznawiam bloga. Zdecydowanie już czas się trochę zareklamować i wykorzystać możliwości jakie daje nam Internet.

Przez ostatnie osiem miesięcy miałam kilka dość ciekawych klientek, które stawiały przede mną nowe wyzwania, lecz dopiero teraz będę miała dość wolnego czasu by pobawić się tym co już mam, wykorzystać to, co umiem, a także podszkolić się oraz poszukać nowych inspiracji. Pomoże mi w tym tez zdecydowanie kompakt, który już gdzieś jest w trasie i za parę dni trafi w moje ręce, a ja na pewno w odpowiedni sposób go wykorzystam. Umożliwi mi to również robienie dużo lepszej jakości zdjęć i fotografowanie makijaży, fryzur, nowo wypróbowanych przepisów na bieżąco. Także- do dzieła!

A tak na dobry początek zdjęcia z makijaży na bal sylwestrowy:
- różowa bawarka



- mroczna kotka

- i po prostu Ola






Życzcie mi powodzenia, bym się zbyt szybko nie zniechęciła : ) 
Pozdrawiam.



wtorek, 25 września 2012

Szaro-złote przygotowania do weekendu

Dzisiejsza propozycja to Inez, i jej piękne, duże oczy.
Jeśli większość z Was ze zniecierpliwieniem czeka weekendu, planuje już zbliżające się imprezy, zastanawia sie co na siebie włoży itp. to dzisiejsza propozycja, może Wam trochę pomoże i zainspiruje do wkomponowania tej kolorystyki we własne pomysły.

Szaro złoty makijaż- srebrnobury szkielet i w to wcieniowane złoto. W kącikach dla rozjaśnienia całości biel, tak jak i pod łukiem brwiowym. W rzeczywistości makijaż jest znacznie ostrzejszy, na zdjęciach nie widać dokładnego efektu.



Przygotowuję się do kolejnej już sesji zdjęciowej, do której będę miała to szczęście pomalować i uczesać dziewczyny. Mam nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu będę w stanie zaprezentować Wam efekty współpracy z zaprzyjaźnionym fotografem : )

A tymczasem- nie poddawajcie się jesiennej chandrze i wykorzystujcie modę lub makijaż 
do rozjaśnienia ponurych dni  : **

sobota, 22 września 2012

inspiration

Za oknem okropne rzeczy : ( pada i pada. wróciłam przed chwilą do domu a R. musi niestety wracać jeszcze przez 8 minut do siebie w tym deszczu po odprowadzeniu mnie. Zaczyna się czas gorących herbat, świeczek palonych wieczorami i nowych inspiracji.

Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam patrzeć na piękne i ciekawe zdjęcia. Potrafią zmotywować do podejmowania kolejnych wyzwań i motywować do pracy. Także tak na wieczór- małe co nieco z internetowych zbiorów:


















Czas na przełamanie pojawiającej się jesiennej monotoniczności. Działajcie!

przeprosiny

Kochani! Niestety nie udało mi sie zrealizować obietnicy z poprzedniego posta, za co bardzo przepraszam. Nie mam odpowiedniego sprzętu, który by mógł pomóc mi w robieniu zdjęć Krok po kroku. Za słaba jakość.

Ale to juz za nami. Na dziś przygotowałam Wam zdjęcia uczesania i makijażu Panny Młodej, która już od miesiąca jest szczęśliwą mężatką. Brązowo beżowe cienie stanowiły szkielet, a na to poszła odrobina zielonego brokatu, ponieważ cała uroczystość była właśnie w tym kolorze. Delikatne dziewczęce upięcie- za wiele przy nim się nie napracowałam, bo loki, które są widoczne na zdjęciach to naturalny skręt Joasi. Upięłam kilka kosmyków w tył i zaopiekowałam się górą  : )

Mam nadzieję, że się podoba






Efekt końcowy z założenia miał być bardzo delikatny i naturalny.

piątek, 14 września 2012

zaplecze


Malowanie i czesanie to inspirujące zajęcie. 
Sposób na poznanie wielu osób, czas na ploteczki, miliony herbat i śmiech. 
Godziny przed uzyskaniem efektu końcowego w moim wydaniu prezentują się mniej więcej tak:
(na zdjęciu powyżej w tle pyszne Ankowe żelki : D, które umilały nam czas malowania ) 




(tu przyglądałam się już tylko z boku czekając na koniec sesji i możliwość zobaczenia powstałych zdjęć)








(niektóre make-up'y wykonuję na sobie)


Na jutro postaram się przygotować coś, czego tu jeszcze nie było. 
Mam w planach zaprezentować Wam odważny makijaż na imprezę w wersji z serii "Jak to zrobić" : )

Serdecznie zapraszam na malowanie krok po kroku.